We wtorek (22 maja br.) patrol Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o wałęsającym się po ul. Dąbrowskiego psie maści brązowej. Dyżurny lubańskiej straży powiadomił o zaistniałej sytuacji lekarza weterynarii, który przybył na miejsce z karabinem pneumatycznym ze środkami usypiającymi. Po oddaniu strzału, czworonóg przemieszczał się jeszcze w kierunku centrum, gdzie dopiero na ul. Tkackiej zaaplikowane przez weterynarza środki usypiające zaczęły działać. Czworonoga przewieziono do lecznicy. Po przebadaniu przez weterynarza psa przewieziono do schroniska w Jeleniej Górze.
Straż Miejska przestrzega, że nierozsądnym właścicielom czworonogów, którzy wypuszczają swoje psy samopas, grożą wysokie mandaty i innego typu konsekwencje określone w art. 36 ustawy o ochronie zwierząt.
Pamiętajmy, że nie pilnowane zwierzęta, narażone są często na wiele niebezpieczeństw. Podobnie zresztą, jak ludzkie zdrowie, które jest zawsze zagrożone, kiedy dochodzi do szarpaniny z obcym, agresywnym czworonogiem.