Już po raz trzeci w Lubaniu w zagadnienia i klimat epoki będzie można wejść poprzez obejrzenie specjalnie na tę okazję napisanej sztuki teatralnej, osnutej na historycznych faktach. Pomysł zrodził się w ubiegłym roku właśnie podczas Dni Lubania, podczas Dnia Historii w 2013 roku na rynku odbyło się przedstawienie „O skutecznym rad sposobie w XVI wieku”, które w zabawny sposób pokazywało spory między lubańskimi możnymi.
Sztuka ponownie grana była później, jesienią w Sali Rajców. Projekt był bardzo udany, więc zespół autor sztuki Grzegorz Żak, reżyser Aneta Ćwieluch, aktorzy „Dziewiątki” „Okularu” i „Promotora” oraz inicjator i opiekun merytoryczny przedsięwzięcia Łukasz Tekiela, realizuje kolejne pomysły.
Niedawno w Sali Rajców wystawiono „W oczekiwaniu na Jana”, przedstawienie o dylematach, jakie wzbudziło przybycie do Lubania sławnego kaznodziei a teraz w przygotowaniu jest „Raraszek”. Tytułowy raraszek to w mitologii Słowian demoniczny duch ognia, objawiający się pod postacią drapieżnego ptaka (najczęściej sokoła), ognistego smoka lub ognistego wichru. Nie bez kozery, bo sztuka opowiada o rozprawie sądowej dotyczącej podpalenia Lubania w dniu 14 lipca 1760 r. Wówczas w wyniku wielkiego pożaru miasto spłonęło niemalże doszczętnie. Głównym oskarżonym jest syn lubańskiego burmistrza. Zarówno nazwiska bohaterów, jak i treść ich zeznań są prawdziwe. Zostały zaczerpnięte z XVIII - wiecznych rękopiśmiennych protokółów sądowych przez historyka dr. Łukasz Tekielę. Sztuka, chociaż dotyczy wydarzenia z natury rzeczy statycznego, jest dynamiczna, pełna dramatyzmu a momentami zabawna. Dzięki niej otrzymujemy możliwość poznania fragmentu historii miasta nie z perspektywy kronikarza, ale z punktu widzenia jej bohaterów, czyli prostych mieszczan.
(ŁCR/MR)